MOJĄ SPIŻARNIĄ OD DAWNA CHRONI ELF. PRZYCHODZI, PILNUJE I WIDZI JAK BUDZĄ SIĘ DZIECI. ON NIE MNIE PILNUJE, A SŁÓJ MYCH MARZEŃ. BYM MOGŁA SPAĆ SPOKOJNIE. NIE MARTWIĘ SIĘ TO CO KOCHAM BEZPIECZNIE CZEKA NA PORANEK.

NAZYWAM SIĘ MARIA. ZASTANAWIACIE CIĘ CO ROBIĘ? PISZĘ OBRAZ O POTOMKACH PIERWSZEJ GENERACJI. ZABAWKI MAM. DŁUGOPIS I KARTKI. NIE BOJĘ SIĘ PRACY. PATRZYŁAM PRZEZ LUPĘ NA NOTATKI MEJ ELFIEJ POSTACI. INACZEJ BYM NIE PISAŁA TAK ZWIĘZŁEJ NOTATKI. KALISSA BO TAKI MA PRZYDOMEK PRZYNOŚ CZASEM KSIĄŻKA LUB DWIE W DARZE BYM MOGŁA PRZECZYTAĆ. OSTATNIA KSIĄŻKA NOSIŁA TYTUŁ „ ZAPOMNIENIE”. TERAZ UCZĘ SIĘ I PISZE JEJ SŁOWA BYM MOGŁA ZACHOWAĆ PIĘKNE WIERSZE I JEJ OPOWIEŚĆ DAĆ ŚWIATU. NIE ODWAŻĘ SIĘ PISAĆ, ANI CZYTAĆ DLATEGO PROSZĘ PRZYJACIÓŁKA BY POWIEDZIAŁA JAK TO ZROBIĆ.

ALE OSTATNIA WERSJA ZAKŁADA, JUŻ SIĘ NAUCZYŁAM. I NAWET TŁUMACZYĆ NIE MUSZĘ BO LINIA ZA LINIĄ POD JAK SIĘ ZDAWAĆ MOŻE MAGICZNĄ LUPĄ ZMIENIA SIĘ NA POLSKI I WIDZĘ LITERKA I ZDANIE I STROFĘ.

– KALISSO CZY MOŻESZ PODYKTOWAĆ?

NA POCZĄTKU TROCHĘ SIĘ JEJ BAŁAM. ZWŁASZCZA JAK SIĘ UŚMIECHAŁA, BO MA OSTRE ZĄBKI.

WYGLĄDA TROCHĘ JAK OGNIK, MORSKA POŚWIATA OTACZA POSTAĆ ELFIKA. CHOĆ ONA SAMA NIE CHCE BY JĄ NAZYWAĆ ELFEM. MÓWI MI, ŻE ONA JEST.

MARIA GRABOWSKA

_artipraartstyle_